Branża nieruchomości jest przestrzenią, która podlega dynamicznym przemianom i regularnym przekształceniom, dlatego też sprzedaż mieszkania, nawet jeżeli znajduje się w niezwykle atrakcyjnej okolicy, może okazać się sporym przedsięwzięciem, wymagającym maksymalnej elastyczności. Tego typu zadanie można oczywiście zlecić pośrednikowi, który przejmie na siebie większą część obowiązków i zawiłości prawnych, jednak bez względu na wszystko i tak będziemy osobami decyzyjnymi, od których zależy większość spraw.
Oczywiście w ramach oszczędności zdecydowana większość podejmuje się tego zadania osobiście, stając niejednokrotnie przed koniecznością zwiększania swoich wysiłków edukacyjnych i podnoszenia swoich kompetencji ekonomicznych i biznesowych. Nie jest to sprawa łatwa, przede wszystkim dlatego, że bardzo wiele zależy od ogromnej wiedzy na temat branży nieruchomości oraz odrobiny szczęścia, które pozwala na wpasowanie się w obecnie panujące trendy. Sprzedawcy zależy na zysku, nabywcy na niskiej cenie, dlatego też umiejętność wypośrodkowania oczekiwań i wpisanie się w konkurencję w branży, może okazać się podstawą w skutecznym działaniu.
Układy, jakie obecnie panują w branży są niekorzystne dla sprzedawców, przede wszystkim dlatego, że mieszkań przygotowanych na sprzedaż jest znacznie więcej, niż potencjalnych nabywców. Choć wydaje nam się, że ceny mieszkań są niezwykle wysokie, musimy wiedzieć, że patrząc na wszystko z perspektywy sprzedawcy, sprzedaż mieszkania nie będzie tak opłacalna, jak mogłoby się wydawać. Od czego jednak zacząć? W pierwszej kolejności od precyzyjnej i obiektywnej wyceny wartości lokalu. Kontakt z rzeczoznawcą majątkowym powinien być pierwszym krokiem, który będzie decydował o dalszych losach naszej własności, dlatego też warto być realistą i nie zawyżać na siłę wartości lokalu. Takie postępowanie jest nieskuteczne i tylko niepotrzebnie przedłuża czas realizacji transakcji.
Jeżeli od dłuższego czasu nie możemy znaleźć potencjalnego nabywcy, musimy zweryfikować naszą kampanię promocyjną, albo zdecydować się na obniżenie naszych oczekiwań. Zwykle jako właściciele mamy tendencje do działania pod wpływem emocji i przywiązywania się do posiadanego przez siebie lokalu, przez co zawyżamy jego wartość nie dlatego, że faktycznie taką posiada, ale dlatego, że związaliśmy się z nim naszymi wspomnieniami, które w naszym mniemaniu są bezcenne. W biznesie jednak sentymenty nie grają większej roli, dlatego też dobrze pozostawić sobie niewielki margines na negocjacje, jednak nie przedłużać takiego działania w nieskończoność.
Jeżeli udało nam się prawidłowo wycenić mieszkanie i zaprojektować odpowiednie ogłoszenie, które przyciąga potencjalnych nabywców, ale z jakiegoś powodu żaden z nich nie zdecydował się na ostateczny zakup, powinniśmy zastanowić się dlaczego osoby, którym spodobało się nasze ogłoszenie, rezygnują w momencie zderzenia opisu na portalu nieruchomościowym z rzeczywistością. Opcje są dwie – albo nasze ogłoszenie jest niezgodne z prawdą, czyli zbyt ubarwione, albo mieszkanie nie zostało właściwie przygotowane na przyjęcie „gości”. Warto zwrócić uwagę na to, jak prezentujemy posiadany przez siebie lokal, może się bowiem okazać, że wnętrze jest nieestetyczne, wokół znajduje się nadmierna ilość naszych osobistych przedmiotów, urządzenia sanitarne przeciekają, a tapeta się odkleja.
Jako sprzedający powinniśmy spojrzeć na nasze mieszkanie oczami osoby z zewnątrz i zastanowić się, czy jako ewentualni nabywcy bylibyśmy w stanie zaangażować się w potencjalną transakcję. Zawsze możemy poprosić też o pomoc naszych znajomych, którzy zasugerują nam możliwe zmiany i doradzą, co można by było zmienić, albo poprawić. Jeżeli więc jest coś, co wyjątkowo nam przeszkadza, na czas prezentacji powinniśmy wprowadzić określone poprawki. Czasami niezbędne jest przeprowadzenie remontu generalnego, czasami z kolei wystarczy niewielka korekta w postaci odmalowania ściany czy naoliwienia skrzypiących drzwi. Pamiętajmy, że im mniej mebli i bibelotów będzie w środku, tym lepiej, przede wszystkim dlatego, że pokazywanie pustego mieszkania jest doskonałym zabiegiem psychologicznym.
Osoba z zewnątrz, która wchodzi do pustego mieszkania patrzy na nie swoimi oczami, uruchamiając w głowie osobiste wizualizacje i projektując sobie swoje wymarzone mieszkanie. Istnieje więc znacznie większa szansa, że w takiej sytuacji uda nam się zatrzymać klienta na dłużej, czy też nawet przeprowadzić skuteczną i korzystną transakcję. Dobrze jest też zadbać o odpowiedni nastrój, czyli dźwięk i zapach. Im spokojniej i „przyjemniej,”, tym lepiej, dlatego też w miarę możliwości spróbuj pokazać swoje mieszkanie w dzień, szczególnie gdy mieszkanie jest bardzo słoneczne, wykorzystując regularnie różne formy promowania swojej oferty. Nie powinniśmy zapominać, że zainteresowanie kupnem nieruchomości wzrasta w okresie wiosennym i jesiennym,. Dlatego też istnieje większe prawdopodobieństwo, że przygotowując swoją ofertę właśnie w takim czasie, że nasze poczynania będą bardziej opłacalne i przyniosą zamierzony efekt.