Masz dość spędzania weekendów w domu? Patrzysz przez okno biura na piękne wiosenne słońce i tylko marzysz o tym, żeby się wybrać na łono natury? Zatem zrób to! Oderwij się na chwilę od życia codziennego. Od problemów, wiecznego pośpiechu, monotonii i niekończącego się rytmu dom-praca-dom. Zafunduj sobie majówkę.
Odetchnij
Nie jesteśmy robotami. Maszynami, które tworzymy po to, aby ułatwiały nam pracę i życie. Jesteśmy ludźmi. Myślimy, czujemy, jemy, śpimy, pracujemy, wykonujemy nasze obowiązki i wypełniamy powinności… Jednak bardzo często zapominamy o naszych potrzebach. W natłoku spraw do załatwienia spychamy na bok tak ważny element naszego życia jak odpoczynek. Stajemy się niewolnikami pracy. Ale najwyższy czas się obudzić. Nasz organizm potrzebuje naładować baterie po zimie. Musimy odetchnąć świeżym powietrzem i chociaż na chwilę oderwać się od rzeczywistości. Ciepłe i słoneczne weekendy majowe zapraszają do korzystania z dobrodziejstw natury.
Stara, kochana działka
Zabezpieczamy ją jesienią na zimowe chłody i odwiedzamy ponownie z pierwszymi powiewami wiosny. Sprzątamy, konserwujemy, czyścimy, uzupełniamy niezbędne zapasy. Wszystko po to, żeby móc uciec od gorączki miasta i odpocząć na niej chociaż przez chwilę. Posłuszni własnym przyzwyczajeniom, od lat poruszając się po tych samych torach i tym razem mamy zamiar pojechać na naszą działkę, żeby posiedzieć na świeżym powietrzu i upiec kiełbaski na grillu. Oczywiście możemy tak zrobić. I nie ma w tym nic złego, wręcz przeciwnie: odpoczniemy i nabierzemy sił przed kolejnym, wyczerpującym tygodniem w pracy. Odetchniemy świeżym powietrzem, posłuchamy śpiewu ptaków i nacieszymy oczy zielenią. A co, gdyby tak na jeden weekend uciec także i od działki? Zaszaleć? Wyrwać się z kleszczy codzienności i polecieć do ciepłych krajów? Czy to pomysł ponad nasze możliwości? Niekoniecznie! A jeśli dysponujemy kilkoma dniami zaległego, ale jakże potrzebnego urlopu, to jest właśnie najlepszy czas na wykorzystanie go. Zaplanujmy, spakujmy się i jedźmy.
Wymarzona majówka
Last minute to pojęcie, które co prawda przyjęło się już oficjalne w turystyce i jest na rynku powszechnie używane od dobrych paru lat, jednak w dalszym ciągu nie figuruje w ustawie o usługach turystycznych. Oznacza ni mniej ni więcej, jak tylko zakup wycieczki w ostatniej chwili i zapewnia nam dwie podstawowe korzyści: oszczędność pieniędzy oraz brak potrzeby wcześniejszego planowania i wykupienia oferty. Wprowadzając opcję Last Minute, biura podróży również zyskują. Jak? Zwrotem poniesionych kosztów. Firmy turystyczne najczęściej z dużym wyprzedzeniem rezerwują bilety lotnicze, autokary, pokoje hotelowe oraz bilety wstępu. Uzyskują w ten sposób atrakcyjne rabaty. Zdarza się jednak, że danej wycieczki nie wykupiła wystarczająca liczba osób, aby pokryć poniesione przez biuro koszty, bądź też część osób zrezygnowała (w wyniku choroby lub wypadków losowych). Chcąc odzyskać chociaż w części poniesione nakłady, zwolnione miejsce firma oferuje jako właśnie Last Minute. Oferta ta może także wynikać z jeszcze innej przyczyny: większość terminów przypada nie w sezonie, a poza nim. Kiedy to zarówno ceny noclegów jak i przejazdów są po prostu niższe.
Warto wiedzieć, że oferta Last Minute musi spełniać wszystkie wymogi ustawowe, takie jak choćby informacje o organizatorze, wraz z numerem wpisu do rejestru organizatorów turystyki, trasie wycieczki lub też miejscu jej pobytu, czasie jej trwania oraz rodzaju ośrodka i jego kategorii czy liczbie posiłków. Z umowy powinniśmy także móc wyczytać informacje o rodzaju i zakresie ubezpieczenia, podstawach prawnych, a także, co ważne, sposobie zgłaszania ewentualnej reklamacji.
Kupuj z głową
Nie warto kupować opcji Last Minute z nieznanych źródeł. Chyba każdy z nas miał okazję słyszeć o nieszczęściu osób, które wykupiły wczasy niespełniające podstawowych wymagań lub też musiały na własną rękę wracać do kraju po niespodziewanym i nagłym ogłoszeniu upadłości biura turystycznego, w którym wykupiły wycieczkę. Nie ryzykujmy! Wybierzmy oferty Last Minute sprawdzonych firm turystycznych, takich jak choćby Rainbow Tours. Zapewnimy sobie tym samym spokój i bezpieczeństwo, co jest przecież nieodzowne, jeśli chcemy naprawdę odpocząć. A naładować baterie możemy zarówno w kraju, jak i na ciepłych plażach Egiptu, Grecji, Tunezji czy Teneryfy. Obejrzeć wszystkie siedem cudów świata. Przeżyć niezwykłe chwile i przywieść do domu przepiękne wspomnienia, zdjęcia i pamiątki.