Jeśli stoisz przed wyzwaniem w postaci przeprowadzki, to ten artykuł jest dla Ciebie. „Własne cztery ściany”, to zaledwie trzy słowa a mówią tak wiele. Wynajmowany pokój, własne mieszkanie czy dom są nieodłącznym elementem naszego funkcjonowania w społeczeństwie. Bo przecież każdy z nas potrzebuje miejsca, do którego wraca zmęczony po pracy. Przestrzeni, w której czuje się swobodnie i pewnie. Prywatnego obszaru, zarezerwowanego wyłącznie dla nas samych, dla rodziny lub bliskich znajomych. To miejsce, w którym mimo smutku lub złego nastroju chcielibyśmy czuć się dobrze i spokojnie. Niestety, przemiany gospodarcze i społeczne coraz częściej wymuszają na nas większe lub mniejsze przeprowadzki. Cały dobytek jaki zgromadziliśmy do tej pory trzeba będzie spakować w walizkę i przetransportować w inne miejsce. Jest jednak mały problem… Jedna walizka raczej nie wystarczy na wszystkie nasze rzeczy. Nie spakujemy do niej ubrań z kilku szaf, nie zmieścimy w niej sprzętów kuchennych, pochowanych gdzieś głęboko w szufladach. A zastawa od mamy? Ulubiony wazon? I jeszcze ten kwiatek, o którego dbamy tyle lat… Jak więc przygotować się do przeprowadzki? Zrobić to po swojemu czy wynająć firmę? Jeśli firmę to jaką? Kiedy i za ile? Na te i więcej pytań postaram się odpowiedzieć w poniższym artykule.
Wykonać samodzielnie, czy wynająć firmę?
Najwięcej zleceń na rynku pochodzi od osób, które potrzebują przetransportować zaledwie kilka rzeczy. Mała komoda, szafka, stolik, telewizor plus kilka pudeł. Małe szybkie i proste? Niekoniecznie. A przynajmniej nie z punktu widzenia samego właściciela tych rzeczy, którego dla ułatwienia nazwiemy Panem Adamem. Możliwe, że w głowie Pana A pojawi się dylemat: wynająć do przeprowadzki firmę czy zrobić to samemu? Przecież nie ma tego dużo… Osobiście w podejmowaniu decyzji wychodzę z prostego założenia, jeśli nie mam doświadczenia w jakiejś dziedzinie to najzwyczajniej w świecie nie podejmuję się wykonywania czynności z nią związanych. Często jednak na ulicach miast spotykam pewien obrazek. Niewielki rodzinny samochód z uchyloną tylną klapą wypchany po dach szafeczkami i wszelkiej maści szpargałami. Za kierownicą Pan Adam, który woli przeprowadzać się sam. Głównym argumentem do takiego działania było pewnie obniżenie kosztów związanych z przewozem mienia. Ale czy na pewno samoobsługa jest tańsza niż wynajęcie profesjonalnej ekipy z doświadczeniem i odpowiednim pojazdem? Otóż z mojego doświadczenia i obliczeń wynika, że jest zupełnie odwrotnie. Wynajęcie profesjonalnej firmy nawet do małej przeprowadzki wychodzi korzystniej. Przede wszystkim, meble i wszystkie szpargały ktoś musi najpierw spakować i wynieść z domu lub mieszkania. Może szwagier, sąsiad lub brat pomoże. Ale czy zechce biegać z trzeciego piętra zupełnie za darmo? Czy Pan Adam w przyszłości nie będzie winny szwagrowi przysługę? A co z poświęconym czasem, ewentualnym wolnym dniem w pracy? Załóżmy jednak że nasz bohater znalazł chętnych do pomocy. W bólach i mękach przyjaciele Pana Adama znieśli wszystkie graty z trzeciego piętra. Co więcej byli to ludzie silni, odpowiedzialni i udało im się nie uszkodzić żadnej szafki i nie upuścić telewizora. Można to nazwać małym sukcesem tej przeprowadzki, choć nie obyło się bez nieprzyjemności, bo jednemu z przyjaciół Pana A, w trakcie znoszenia komody strzeliło coś w kręgosłupie i następne kilka dni spędzi w domu, nacierając się wygrzewającą maścią. Nie liczył bym na to, że w przyszłości sam będzie organizował przeprowadzki… Niestety problemy naszego bohatera dopiero się zaczynają: jak to wszystko zapakować do niebieskiego kombi? Sprytni i pomysłowi przyjaciele szybko biorą się do dzieła, wyjmują półkę bagażnika, wykręcają tylną kanapę i z rodzinnego kombi robią vana idealnego do przewozu mebli. Choć samochód jest zdekompletowany, a śrubki pogubione, dumnie upychają wszystko do środka. Kartony na siedzeniu pasażera, worki z ubraniami są wszędzie.. Komoda przejdzie tyłem… a niech to, pękła uszczelka bagażnika…
Małe przeprowadzki.
Nie będę kontynuował historyjki bo nie mam w planie napisania książki. Prawdopodobnie Pan Adam wraz ze świtą pomocników dotarł w docelowe miejsce i nie przydarzyło mu się już nic nieprzewidzianego. Opisana sytuacja ma jedynie w sposób obrazowy udowodnić, że w przypadku nawet niewielkiej przeprowadzki lepiej skorzystać z usług solidnej i profesjonalnej firmy. Czy będzie drogo? Nic bardziej mylnego. Firmy przeprowadzkowe wykonują małe, miejskie zlecenia w stosunkowo niskich cenach. Na przykład, małe przeprowadzki w Rzeszowie kosztują w granicach 200-300zł. Dla kontrastu Pan Adam i jego znajomi zmarnowali ok. 3,5 godziny. Do tego wydali: ok 20zł na paliwo, 40zł na kartony, taśmy, folie stretch i inne materiały zabezpieczające, 30zł na maść dla kolegi. Oczywiście bez flaszki i śledzika po robocie się nie obejdzie na co trzeba wydać min. 45 zł. A co z uszkodzoną uszczelką bagażnika? 300 zł jak nic… Pan Adam będzie musiał wydać ok 435 zł. Opłacało się wykonywać robotę samemu? Zdecydowanie nie!
Przedstawiona sytuacja jest oczywiście tylko teorią, choć nie odbiega od faktycznych kosztów, jakie możemy ponieść decydując się na przeprowadzkę o własnych siłach. Pamiętajmy, że takie działanie na własną rękę, może skończyć się w najlepszym wypadku minimalną oszczędnością, lub dużymi stratami w przypadku niepowodzenia. Doradzam więc, dokładne przemyślenie decyzji, przeliczenie wszystkich kosztów i przeanalizowanie wszelkich za i przeciw.
Duże przeprowadzki, mieszkań i domów.
O ile kilka sztuk mebli i kartonów do przewiezienia do małe piwo, o tyle większe zlecenia jak przeprowadzka całego domu czy mieszkania to robota dla fachowców. Czym się kierować przy wyborze firmy i jak się przygotować do zmiany miejsca zamieszkania? Najważniejsze by zaplanować całą operację z odpowiednim wyprzedzeniem i nie zostawiać podejmowania decyzji na ostatnią chwilę. Przemieszczając się po mieście dobrze jest zwracać uwagę na samochody dostawcze. Istnieje duża szansa,że akurat będzie przejeżdżał jakiś pojazd firmy przeprowadzkowej. Może to być dobry punt zaczepienia dla zbadania rynku. Jeśli jednak nie znamy i nie trafimy na firmę, która zajmuje się przeprowadzkami w naszym mieście, to jak zwykle z pomocą przyjdą znajomi. Być może ktoś z nich korzystał z tego typu usług i będzie w stanie polecić solidną firmę. Jestem przekonany, że po kilku rozmowach traficie na użyteczne informacje a przy okazji otrzymacie bezpośrednie opinie na temat dobrych lub ewentualnie niesolidnych usługodawców. Zgromadzoną wten sposób wiedzę można pogłębić przeszukując portale ogłoszeniowe, na których reklamują się potencjalni wykonawcy naszej przyszłej przeprowadzki.